Właśnie wylądowałyśmy w Hiszpanii
teraz czekamy na Leo przy wejściu. Dużo osób na lotnisku, ale to
pewnie dlatego że One Direction przylatują dziś będą dawać po
jutrze koncert przed meczem FC Barcelona Menchester Unaitet (czy jak
to się tam pisze) który odbędzie się za tydzień a później mają
dać charytatywny . Jestem ich fanką dla tego wiem takie rzeczy.
Mam dziwne wrażenie że ktoś się na mnie patrzy i to przez dłuższy czas ale staram się zachować normalnie. Odwróciłam się i wpadłam na HARREGO STYLSA.
- Ooo.. Przepraszam – zrobiłam facepalm i w myślach zaczęłam gadać że nie jesteś w Polsce debilko w końcu się odciekłam i się oprawiłam
-Jestem H.... - nie dokończył bo mu przerwałam
- Wiem kim jesteś ja jestem Paulina – uśmiechnęłam się
-Fanka ?
-no można tak powiedzieć – uśmiechnęłam się i ktoś zaczął mnie szturchać mnie za mną stała Patrycja i mówiła że nasz brat już jest.
-to jest Ha.. - przerwała mi
-co mnie obchodzi kto to jest ja chcę poznać Ville !! - zaczęła krzyczeć
-sorry za nią ma obsesje – uśmiechnęłam się ale on mnie złapał za ręka i wsadził pi coś do niej puścił mnie. Gdy już siedziałam w samochodzie popatrzyłam na kartkę tam było napisane krótkie cell me xxxxxxxxx. Od razu zapisałam jego numer w telefonie. Po jakiś 30 minutach do jechaliśmy do naszego nowego domu. Leo wziął walizki i pokazał mój pokój usiadłam na wielkim łóżku słyszałam jak Patrycja prosi żeby mogła iści z nim na trening. Po 20 minutach uległ, usłyszałam pukanie do drzwi po chwili za nich ukazał się chłopak.
-Jedziesz z nami ? - zapytał się miło i wszedł do pokoju
-niewolę się rozpakować w spokoju – uśmiechnęłam się a chłopak wyszedł.
Po 5 minutach usłyszałam jak wyjeżdżają. Podeszłam do walizki i zaczęłam wypakowywać ciuchy.
Mam dziwne wrażenie że ktoś się na mnie patrzy i to przez dłuższy czas ale staram się zachować normalnie. Odwróciłam się i wpadłam na HARREGO STYLSA.
- Ooo.. Przepraszam – zrobiłam facepalm i w myślach zaczęłam gadać że nie jesteś w Polsce debilko w końcu się odciekłam i się oprawiłam
-Jestem H.... - nie dokończył bo mu przerwałam
- Wiem kim jesteś ja jestem Paulina – uśmiechnęłam się
-Fanka ?
-no można tak powiedzieć – uśmiechnęłam się i ktoś zaczął mnie szturchać mnie za mną stała Patrycja i mówiła że nasz brat już jest.
-to jest Ha.. - przerwała mi
-co mnie obchodzi kto to jest ja chcę poznać Ville !! - zaczęła krzyczeć
-sorry za nią ma obsesje – uśmiechnęłam się ale on mnie złapał za ręka i wsadził pi coś do niej puścił mnie. Gdy już siedziałam w samochodzie popatrzyłam na kartkę tam było napisane krótkie cell me xxxxxxxxx. Od razu zapisałam jego numer w telefonie. Po jakiś 30 minutach do jechaliśmy do naszego nowego domu. Leo wziął walizki i pokazał mój pokój usiadłam na wielkim łóżku słyszałam jak Patrycja prosi żeby mogła iści z nim na trening. Po 20 minutach uległ, usłyszałam pukanie do drzwi po chwili za nich ukazał się chłopak.
-Jedziesz z nami ? - zapytał się miło i wszedł do pokoju
-niewolę się rozpakować w spokoju – uśmiechnęłam się a chłopak wyszedł.
Po 5 minutach usłyszałam jak wyjeżdżają. Podeszłam do walizki i zaczęłam wypakowywać ciuchy.
Harry *
Nie wiem ale coś poczułem do tamtej
dziewczyny te piękne oczy, uśmiech, włosy wspaniała.
-Hahaha Harry wyrwał dupę – podeszli do chłopcy
-Hahaha Harry wyrwał dupę – podeszli do chłopcy
-choć Harry Paul czeka ! - mówił
Liam
ruszyłem w stronę samochodu patrząc się w telefon, chłopcy się ze mnie śmiali bo potykałem się o wszystko i wpadłem na latarnie. Po 10 minutach usiedliśmy w samochodzie. <nadal patrząc się w telefon > Nagle ktoś wyrwał mi telefon z rąk to Lou.
-Oddaj mi telefon ! Czekam na coś ważnego ! - zacząłem krzyczeć
- A jak ona się nazywa z kim nie zdradzasz ?! - krzykną Lou
- wież że cię kocham ale proszę daj mi go ! - po krótkiej dyskusji oddał mi telefon.
Po 30 minutach siedziałem z Chłopakami w pokoju hotelowym. Nagle coś wibrowało w mojej kieszeni wyciągnąłem z nadzieją że to Paulina.
-w końcu !! napisała – zacząłem skakać jak małpa po łóżkach, chłopcy zaczęli robić zdjęcia i wstawili na tt. Po dosłownie 3 sekundach miałem już pytania dotyczące zdjęcia, w spokoju przeczytałem esemesa.
ruszyłem w stronę samochodu patrząc się w telefon, chłopcy się ze mnie śmiali bo potykałem się o wszystko i wpadłem na latarnie. Po 10 minutach usiedliśmy w samochodzie. <nadal patrząc się w telefon > Nagle ktoś wyrwał mi telefon z rąk to Lou.
-Oddaj mi telefon ! Czekam na coś ważnego ! - zacząłem krzyczeć
- A jak ona się nazywa z kim nie zdradzasz ?! - krzykną Lou
- wież że cię kocham ale proszę daj mi go ! - po krótkiej dyskusji oddał mi telefon.
Po 30 minutach siedziałem z Chłopakami w pokoju hotelowym. Nagle coś wibrowało w mojej kieszeni wyciągnąłem z nadzieją że to Paulina.
-w końcu !! napisała – zacząłem skakać jak małpa po łóżkach, chłopcy zaczęli robić zdjęcia i wstawili na tt. Po dosłownie 3 sekundach miałem już pytania dotyczące zdjęcia, w spokoju przeczytałem esemesa.
„Cześć, tu ja Paulina ;pp Nie wiedziałam jak
do ciebie napisać. ;DD”
do ciebie napisać. ;DD”
„Siema ;D cieszę się że w ogóle do mnie
napisałaś. Myślałem że mnie olejesz
spotkamy
się może jutro. Ja + ty + chłopcy ?”
napisałaś. Myślałem że mnie olejesz
Paulina*
Hahahah odpisał odpisał !! Zaczęłam
się drzeć na cały dom, byłam już rozpakowana wszystko było na
swoim miejscu.
„Jasne z miłą chęcią,może być jutro o 16.00”
„jasne cieszę się na nasze spotkanie”
Po tym esemesie już mu nic nie odpisałam, nie wiedziałam jak. A tak w ogóle to nie wiem gdzie
„Jasne z miłą chęcią,może być jutro o 16.00”
„jasne cieszę się na nasze spotkanie”
Po tym esemesie już mu nic nie odpisałam, nie wiedziałam jak. A tak w ogóle to nie wiem gdzie
mamy się spotkać. Rany po operacyjne
zaczęły mnie trochę boleć, weszłam do łazienki tam
umyłam się i takie tam rzeczy
intymne. Zeszłam na dół tam akurat weszli Leo z Patrycją już się
zachowują jak zawsze. Oni poszli na górę załatwić różne
rzeczy, a ja usiadłam w salonie na kanapie i włączyłam telewizje.
Po pół godzinie zeszli na dół, usiedliśmy przed telewizorem i
oglądaliśmy filmy w 3 usnęliśmy na kanapie usnęliśmy jakoś o
13.00 nie wiem o czym gadaliśmy przez ten czas . Obudził nas mój
telefon ktoś do mnie dzwoni spojrzałam na zegarek była 15.30, BOŻE
ILE MOŻNA SPAĆ !!! W sumie to nie spałam tak długo. Wzięłam
telefon na górę i odebrałam
- Hallo ? - powiedziałam zaspanym głosem
- My będziemy czekać w (podał adres)
- dobra ale nie obiecuje że będę na czasz no to pa – rozłączyłam się wzięłam z łóżka wcześniej przygotowane ubrania i poszłam do łazienki. Ogarnęłam się w pięć minut, chyba nowy rekord .
Wyszłam z domu rzucają tylko „ja lecę”. Nie daleko doszłam w 20 minut, o nawet byłam 5 minut przed czasem. W środku widziałam chłopców rozdawali autografy.
- Hallo ? - powiedziałam zaspanym głosem
- My będziemy czekać w (podał adres)
- dobra ale nie obiecuje że będę na czasz no to pa – rozłączyłam się wzięłam z łóżka wcześniej przygotowane ubrania i poszłam do łazienki. Ogarnęłam się w pięć minut, chyba nowy rekord .
Wyszłam z domu rzucają tylko „ja lecę”. Nie daleko doszłam w 20 minut, o nawet byłam 5 minut przed czasem. W środku widziałam chłopców rozdawali autografy.